Sukces procesu miksowania muzyki zależy od niemalże nieskończonej liczby różnych opcji i działań. Niemniej jednak od czegoś trzeba zacząć.
Najlepiej zacząć od ustalenia poziomów wyjściowych wszystkich składowych części miksu.
Do tego potrzebny będzie tylko jeden plugin i trochę czasu na ustawienie wszystkich "hebli" we właściwej pozycji.
Pierwszą czynnością jaką robimy to zaznaczamy fadery wszystkich ścieżek i przesuwamy na -6dB. Następnie na sumie włączamy tylko limiter i podbijamy gain o 6dB.
Następnym krokiem będzie ustawienie wszystkich poziomów zgodnie z naszymi planami jak powinien brzmieć mix. Ustawiamy je jednak tak żeby tłumienie limitera w szczytowych momentach nie przekraczało -3dB.
Z tak ustawionym limiterem na sumie przechodzimy właściwie cały proces miksu. Dodajemy, efekty, odejmujemy, zmieniamy głośności i EQ poszczególnych elementów miksu. Cały czas pilnujemy żeby tłumienie limitera nie przekraczało magicznych 3dB. Jak już dojdziemy do finału wyłączamy limiter i nasz miks ma poziom idealny do rozpoczęcia procesu masteringu.
Podstawową korzyścią z tej operacji jest to że miksujemy bez destrukcyjnego przesteru na sumie. Nasz miks zachowuje pasma i dynamikę. Cały czas pracujemy też z przyjemną głośnością całego projektu. Przyjemne z bardzo pożytecznym.
Pamiętaj także że zawsze możesz przysłać swoje ścieżki do miksu do mnie do studio nagrań Vintage Records a Ty możesz się zająć ... czymkolwiek czym zechcesz :)
Chetnie sprawdze
dzięki !
Super sprawa, sprawdziłem sobie i faktycznie robi robotę :) Pozdrawiam Cię Szymon :)